Ogłoszenie

#chat_narzedzia {margin-top: -12px;} #chat_bbcode {float:right; margin-right:10px; margin-top:2px;} .bbcode1:before{font-family: FontAwesome; content: "\f032";font-size: 15px;} .bbcode2:before{font-family: FontAwesome; content: "\f033";font-size: 15px;} .bbcode3:before{font-family: FontAwesome; content: "\f0cd";font-size: 15px;} .bbcode4:before{font-family: FontAwesome; content: "\f0c1";font-size: 15px;} stat4u

#1 2016-04-01 22:35:14

Wyszomir Gulpa III

Naczelny Łotrzyk

dfdfdsf

owstały dodatkowe piętra  Powstały piwnice dla najdroższych win i trunków. Za budynkiem stoi nowy magazyn dla wszelkich składników potrzebnych do produkcji piw, win i innych alkoholi. Powstał też typowy "garaż" dla 6 wozów. Z stąd są rozprowadzane po wszystkich możliwych karczmach i burdelach, piwa najlepszej jakości. Na stoisku na rynku znajduje się spory targ od "Miażdzypaszczaka". Samo miasto, stało się znacznie większe i bogatsze, dzięki właśnie "Miażdzypaszczakowi". Dodatkowo, do Miażdzypaszaka zatrudniono kowali i zielarzy. Także dodatkowe pole popisu, jeśli chodzi o handel i układy, znaczniej się powiększyły.  W sumie, w tej piwowarni pracuje  około 200 ludzi i 150 krasnoludów, z czego połowa to najzwyklejsi tragarze. Babcia Kodlaka i Hognara, została sekretarką i prowadzi wszelkie rachunkowe sprawy.
Kodlak, najzwyklej na świecie prowadził negocjacje z władzami miasta, zwiększając przy tym swoją reputację i bogactwo. Choć i tak, ma już dosyć wielką, nie zaszkodziło mu dalej go budować. Hognar, kuzyn Kodlaka, prowadził straż "Miażdzypaszczaka", chroniąc nie tylko pracowników Piwowarni, ale też mieszkańców miasta. Układy, jakie osiągnął Miażdzypaszczak, sięgają nawet poza granicami Caelum. O tym, jak silne miasto jest powiązane z tą Piwowarnią jest fakt, że gdyby ono upadło, upadło by też miasto.

Kodlak obecnie siedział w swoim pokoju. Przy kominku, popijając słodkie ale. Zastanawiał się, czy na tej spokojnej krainie przyjdzie umrzeć z starości. Zapalił fajkę. Tańczące płomienie w kominku oświetlały jego pomarszczoną twarz. Kodlak ma już 220 lat i nadal był pełny sił. Postanowił jednak powziąć wszelkie starania napisania własnej książki, o historii jego dawnego życia. Daleko tam, za Daimerem. Za dalekimi morzami pełnymi fal. gdzie lata młodości spędził pod cichymi, nocnymi gwiazdami. Tam, gdzie czyhały na niego wiele niebezpieczeństw.

Nagle usłyszał pukanie do drzwi. Bez zbędnego zastanawiania się, podpełzł do drzwi i je otworzył. Za nimi stał krasnolud, o podobnej budowie ciała jak Kodlak. Był jednak znacznie, znacznie młodszy. Włosy miał czarne, zaś na sobie miał najzwyklejszą szlachecką szatę, ozdobiona najróżniejszymi runami. Był to Grugmar Balszak, jeden z ważniejszych osobistości w Caelum. Posiada on niemalże największe, zaraz po królu, wpływy. 
- Witaj Kodlak! - uśmiechnął się uradowany, widząc krasnoluda.
- Witaj Grugmarze! Jak tam dzionek! Proszę wchodź i się ugość. - wskazał mu fotel
- Ohoh.. dziękuje, najzwyklej na świecie jest bardzo dobrze. Dzień zapowiada, że dzisiejsze interesy pójdą bardzo dobrze. Wiesz co ci powiem. Mam złe wieści!
- Jakież to wieści? Powiadaj, wiesz, że nie lubię czekać.
- Nasz król powoli już umiera. Trzeba wybrać następce. Mamy kilku kandydatów na jego tron. Jednym z nich, jest mój brat, Hjolrmir Złotogłosy z Barciden, przynajmniej taka jest moja propozycja.
- Powiadasz, że Król Umiera? Jak to, jeszcze taki młody przecież. Nie lepiej będzie, jeśli władzę przejmie jego syn?
- Ten Chłopiec! - oburzył się Grugmar - Przecież to dziecko! Nawet 10 Wiosen nie ma! Gdybyśmy dali mu władzę w ręce, Oooo! Ardain niech ma nas w opiece!
- Kto powiedział, że będzie rządził sam? I się tak nie burz!  Będzie miał opiekę i ty, miałbyś wtedy jako sługa, podpowiadać i pomagać mu podejmować mądre decyzje. Pamiętaj, że sąsiednie państwa przyglądają się Caelum, czekając na odpowiedni moment, by go zeżreć. Obecnie boją sie naszego króla. Baliby się nadal po jego śmierci jego syna.   
- Tak, tak wiem! Nie mniej, masz rację. Mieszkańcy ufają obecnemu władcy, a jego synowi mogą ufać bardziej. Choć to dziecko. Właśnie! Dziecko! Jak niby chcesz przekonać mieszkańców, do wybrania na tron dziecka!
- Ot co, trza sie pozbyć pozostałych kandydatów.
- Że co! Jak... wiesz, że to byłoby nieuczciwe? Co chcesz zrobić?
- Zabić, a co innego?
- Czy ty do reszty oszalał? Chociaż... dwóch kandydatów przydałoby się zdjąć. Macają bowiem w złych intrygach.
- No to masz pretekst do tego, by ich zabić. Mogę wysłać paru ludzi by to zrobil

Offline

 

#2 2017-04-17 18:17:10

Zwolan Umny

Użyszkodnik

Punktów :   

Re: dfdfdsf

Powstały piwnice dla najdroższych win i trunków. Za budynkiem stoi nowy magazyn dla wszelkich składników potrzebnych do produkcji piw, win i innych alkoholi. Powstał też typowy "garaż" dla 6 wozów. Z stąd są rozprowadzane po wszystkich możliwych karczmach i burdelach, piwa najlepszej jakości. Na stoisku na rynku znajduje się spory targ od "Miażdzypaszczaka". Samo miasto, stało się znacznie większe i bogatsze, dzięki właśnie "Miażdzypaszczakowi". Dodatkowo, do Miażdzypaszaka zatrudniono kowali i zielarzy. Także dodatkowe pole popisu, jeśli chodzi o handel i układy, znaczniej się powiększyły.  W sumie, w tej piwowarni pracuje  około 200 ludzi i 150 krasnoludów, z czego połowa to najzwyklejsi tragarze. Babcia Kodlaka i Hognara, została sekretarką i prowadzi wszelkie rachunkowe sprawy.
Kodlak, najzwyklej na świecie prowadził negocjacje z władzami miasta, zwiększając przy tym swoją reputację i bogactwo. Choć i tak, ma już dosyć wielką, nie zaszkodziło mu dalej go budować. Hognar, kuzyn Kodlaka, prowadził straż "Miażdzypaszczaka", chroniąc nie tylko pracowników Piwowarni, ale też mieszkańców miasta. Układy, jakie osiągnął Miażdzypaszczak, sięgają nawet poza granicami Caelum. O tym, jak silne miasto jest powiązane z tą Piwowarnią jest fakt, że gdyby ono upadło, upadło by też miasto.

Kodlak obecnie siedział w swoim pokoju. Przy kominku, popijając słodkie ale. Zastanawiał się, czy na tej spokojnej krainie przyjdzie umrzeć z starości. Zapalił fajkę. Tańczące płomienie w kominku oświetlały jego pomarszczoną twarz. Kodlak ma już 220 lat i nadal był pełny sił. Postanowił jednak powziąć wszelkie starania napisania własnej książki, o historii jego dawnego życia. Daleko tam, za Daimerem. Za dalekimi morzami pełnymi fal. gdzie lata młodości spędził pod cichymi, nocnymi gwiazdami. Tam, gdzie czyhały na niego wiele niebezpieczeństw.

[html]<span class="hidde">[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość] <style> span.hidde {visibility: hidden;} .clearer {visibility: visible !Important;} .postfootleft {visibility: visible !Important;} .postsignature {visibility: visible !Important;}</style>[/html]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.301bbo.pun.pl www.rbd-rebelde-rbd.pun.pl www.mblaq.pun.pl www.sggw07nz.pun.pl www.manager-bundesligi.pun.pl